Miasto zyje wylacznie w nocy, w dzien da sie poruszac jedynie od kasyna do kasyna (w srodku klimatyzacja). Wymyslilysmy patent na picie za 1$ przez caly dzien. Kazdy McDonald ma refill za free jesli sie u nich kupi napoj, wiec nosilysmy kubeczek po coli i robilysmy refill w kazdym napotkanym McDonaldzie :) Coz, inaczej trzebaby bylo zbankrutowac...
Samo miasto super, psychodeliczny kicz, centrum sexu i rozrywek wszelakich, tylko miec kupe kasy do wydawania...