Wyruszylysmy obejrzec pobliskie petroglify. Oczywiscie wszyscy Amerykanie maja samochody, wiec autobus dojezdza jedyne kilka mil do miejsca, gdzie znajduje sie park narodowy z petroglifami... Po 3milowej wycieczce w 100F przybylysmy ogladac tworczosc Indian. Niestety sciagniecie koszulek dla ochlody nie zakonczylo sie dobrze - wieczorem plecy byly tak spalone, ze nie dalo sie na nich lezec...